Forum www.basilicaigni.fora.pl Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Teksty i przekaz w muzyce
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
www.basilicaigni.fora.pl > Wzywaj Ogień !

Autor Wiadomość
D!




Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z góry

   

Mnie też to bolało ale kiedy miałem to za sobą odczułem dużą ulgę
i spokój. Tak samo było z wystrojem mojego pokoju , mogę powiedzieć
że pokój nawrócił się razem ze mną , tak jak moje muzyczne uszy.
Co nie znaczy że czasami mnie nie korci , ale satanistycznej treści napewno
bym już nie łyknął...


Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 23:57, 15 Lip 2008
 Zobacz profil autora
Illustris




Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

   

Kiedyś pewien ksiadz na rekolekcjach opowiadał jak do kościoła wpadł na posadzke młody męzczyzna, cały roztrzęsiony, zdezorientowany. Jak się trochę uspokoił, to zaczął opowiadac temu księdzu i proboszczowi, jak to przechodził obok TEJ BUDOWLI (znajdował sie w katedrze, nawet chyba nie miał tej świadomości) i jakas niewiadoma siła pociągnęła go i wepchnęła tutaj. Dorosłego faceta, a z postury nie był wcale mizerny. Ten ksiądz powiedział,że najwidoczniej Bóg bardzo pragnie Jego nawrócenia i być może właśnie nadszedł właśnie ten czas. Na to ten mężczyzna rozpiął czarny płaszcz i pokazał koszulkę z pentagramem i powiedział:"Prosze pana,ale ja jestem satanistą". To takie małe świadewo nawiązujące do nawrócenia i jaką Bóg ma moc, nieraz potrafi pociągnąć kogoś za sobą. To wszystko jest dla mnie niepojęte, jak i to, że jest tylu ludzi którzy sie nawracają, szczególnie teraz kiedy weszła "moda" na deklarowany ateizm a nawet satanizm (żeby pokazać światu jaki to ja jestem antychrześcijański, groźny). Znam taki przykład dziewczyny, która na swoim blogu wypisuje,że szatan ją w nocy odwiedza. Nie wiem czy jeśli byłaby to prawda tak dumnie rozpowiadałaby to światu. No i chyba już nigdy nie wyszłaby z kościoła, bo nie sądze aby była taka odważna.
Chciałam, aby to świadectwo było małą otuchą dla tych, którzy własnie skręcają w "dobrą drogę" jak i dla tych,którzy na niej są od dawna :)


Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 10:20, 16 Lip 2008
 Zobacz profil autora
n.c.p777




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

   

Ja w wieku 11lat zacząłem słuchać szatanizmu (pościągałem neta jekieś "blaki") puźniej ktoś dał mi płytkę z "dobrymi" zespołami no i tego
się trzymam a radzę dokładnie sprawdzać nowe kapele szczegulnie blackowe.


Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 10:21, 16 Lip 2008
 Zobacz profil autora
n.c.p777




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

   

Podoba mi się tekst Illustrisa Ja podczas słuchania Slipknota dostawałem
takiego "kopa" żę miałem całe czarne źrenice! i rozwalałem wszystko w pobliżu-bezgraniczna agresja UNIKAJCIE SZATANA JAK ON UNIKA
RÓŻAŃCA!!!!!!-nie kłamie.


Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 10:27, 16 Lip 2008
 Zobacz profil autora
A.O




Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin

   

quote:
Originally posted by Illustris
Kiedyś pewien ksiadz na rekolekcjach opowiadał jak do kościoła wpadł na posadzke młody męzczyzna, cały roztrzęsiony, zdezorientowany. Jak się trochę uspokoił, to zaczął opowiadac temu księdzu i proboszczowi, jak to przechodził obok TEJ BUDOWLI (znajdował sie w katedrze, nawet chyba nie miał tej świadomości) i jakas niewiadoma siła pociągnęła go i wepchnęła tutaj. Dorosłego faceta, a z postury nie był wcale mizerny. Ten ksiądz powiedział,że najwidoczniej Bóg bardzo pragnie Jego nawrócenia i być może właśnie nadszedł właśnie ten czas. Na to ten mężczyzna rozpiął czarny płaszcz i pokazał koszulkę z pentagramem i powiedział:"Prosze pana,ale ja jestem satanistą". To takie małe świadewo nawiązujące do nawrócenia i jaką Bóg ma moc, nieraz potrafi pociągnąć kogoś za sobą. To wszystko jest dla mnie niepojęte, jak i to, że jest tylu ludzi którzy sie nawracają, szczególnie teraz kiedy weszła "moda" na deklarowany ateizm a nawet satanizm (żeby pokazać światu jaki to ja jestem antychrześcijański, groźny). Znam taki przykład dziewczyny, która na swoim blogu wypisuje,że szatan ją w nocy odwiedza. Nie wiem czy jeśli byłaby to prawda tak dumnie rozpowiadałaby to światu. No i chyba już nigdy nie wyszłaby z kościoła, bo nie sądze aby była taka odważna.
Chciałam, aby to świadectwo było małą otuchą dla tych, którzy własnie skręcają w "dobrą drogę" jak i dla tych,którzy na niej są od dawna :)


Interesujace swiadectwo, ukazuje ze Bog ma moc dotknac sie kazdego. Fajnie, ze ksiadz nie bawil sie w jakies doktrynalne dyrdymaly i dogmaty. Zbawienie jest proste tylko nam ludziom z trudem przychodzi przyjecie tego daru od Boga.

Co do historii dziewczyny, ktora diabel odwiedzal to niebylbym tak sceptyczny. Ludki parajace sie okultyzmem ucza sie przywolywac rozne diabelstwa co odwiedzaja ich noca i zapweniaja rozne doznania psycho-fizyczne. Oczywiscie ma to swoja cene... w koncowym efekcie czlowiek zamiast byc ksieciem demonow staje sie ich niewolnikiem.

Samo miejsce jednak czy jest to kaplica czy krzyz czy cokolwiek innego nie ma zadnej mocy. Moc jest tam gdzie Duch Bozy a On mieszka w sercach tych co oddali swe zycie Jezusowi a nie w budowlach czy symbolach.
btw. na najblizszym Castle Party bedzie koncert Persephone (projekt wokalistki z Lame Immortale) ktory odbedzie sie w kaplicy nalezacej do KK.
Nie wyciagalbym wiec wniosku, ze: "szatan boi sie rozanca". Zastanowil bym sie jednak dlaczego nie rusza tych co uprawiaja balwochwalstwo ?
Pytajac nie mam na mysli KK lecz oczywiscie rozaniec.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez A.O dnia Śro 10:35, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Post Czw 18:27, 17 Lip 2008
 Zobacz profil autora
D!




Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z góry

   

Dobre świadectwo , budujące.
Z pewnoscią diabeł nie boi się ani budowli , ani różańca , ani księdza , czy Pastora. Diabeł boi się tylko jednej osoby , " BOGA ". Kontakt z diabłem to śmierć , kontakt z jego wojskiem to początek śmierci , ale nad wszystkim czuwa " BÓG ". To właśnie dzięki Jego Woli ludki wywołujące coś czego nie rozumieją mogą to przeżyć i opamiętać się.
Co do opowieści o agresji po jakimkolwiek zespole nie ma powodu pisać
tych smutnych i ośmieszających człowieka rzeczy. Napewno nie ma się czym chwalić , tak myślę .


Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 23:42, 19 Lip 2008
 Zobacz profil autora
Lady Vampire




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tu i tam

   

Dawno tu nie zaglądałam...
Powiem najpierw, że również podziwiam Was za ten krok, jakim było pozbycie się tej złej muzyki. To zapewne wymagało podjęcia, że tak to nazwę męskiej decyzji. Ja np., jak już wspominałam, wciąż słucham różnej muzyki, m.in. metalu niechrześcijańskiego (ale niekoniecznie anty-). I nie są to co prawda black metalowe zespoły, bo za blackiem nie przepadam, i może nie mają satanistycznego przekazu, ale mimo wszystko na pewno nie są dla człowieka rozwijające (chociażby duchowo, o czym piszecie). Ale nie słucham tylko metalu, lubię np. poezję śpiewaną i myślę, że to jest też to działanie Boga;)

Opowiem Wam świadectwo mojego znajomego. Bardzo błądził za młodu (ma teraz powyżej 30 lat), miał problemy to też uciekał w alkohol, muzykę. Wpadł w środowisko satanistów i stał się jednym z nich. Dewastował cmentarze, pluł na krzyże, do ludzi odnosił się z pogardą, a przede wszystkim pił. Nieustannie. Pewnego razu spotkał na swojej drodze człowieka. Nawiązali z nim kontakt, nawet się porozumieli. Ten człowiek pokazał mu, że można inaczej, bo jemu się udało. Odnalazł sens. Dał namówić się na pielgrzymkę. Inną niż wszystkie. Chodzą tam hipisi, punki, ludzie zagubieni, w nałogach etc. - zachęcał ów człowiek. I zachęcił. Tam doświadczył miłości i życzliwości drugiego człowieka, tam był rozumiany i nikt go nie potępiał, tam poczuł dotyk Boga i jego miłosierdzia. Tam uwierzył, tam też przestał pić. Kocham go, jest pięknym człowiekiem, choć może o tym nie wie. To nie było takie hop, to trwało długo, ale z jakim skutkiem! Bo Bóg bardziej cieszy się z nawróconego grzesznika niż człowieka sprawiedliwego:)

Nie wiem jak to możliwe, że ten koncert ma odbyć się w kaplicy?! To paranoja, chyba jakaś stara, nieużywana, przerobiona na coś innego, bo nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Chociaż w Finlandii na przykład w 'kościele w skale' w Helsinkach odbywają się czasami koncerty bardziej ostre, czy w ogóle z gitarami el. i perkusją w środku świątyni. Podobno jest tam świetna akustyka...no, jeżeli nie ma treści nieodpowiednich jak dla miejsca to pewnie muzycy mogą spokojnie grać. Hm...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lady Vampire dnia Wto 23:11, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Post Wto 23:08, 02 Wrz 2008
 Zobacz profil autora
A.O




Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin

   

quote:
Originally posted by Lady Vampire
Bo Bóg bardziej cieszy się z nawróconego grzesznika niż człowieka sprawiedliwego:)


Doslownie to jest napisane, ze wieksza jest radosc w niebie. Bo powinnismy pamietac, ze Bog nie czyni wzgledu na osobe.
Tak wczoraj noc czytajac Biblie akurat bylem przy fragmencie tym w ewangeli Lukasza (15:7, 10, 32) Po przeczytaniu i zastanowieniu sie glebiej nad nie tylko trescia tego jednego wersetu ale i calym kontekstem w jaki on sie znajduje (a wiec w tym wypadku calym rozdzialem), postanwilem troszke zrewidowac stanowisko.
Otoz tam mamy takie rownanie:
99 owiec - 1 owca zgubiona
99 monet - 1 moneta zgubiona
1 syn - 1 syn marnotrawny.
Mysle, ze ten schemat idealnie ukazuje serce Boga. Ilu z nas majac 100 zl, gubiac zlotowke wogle by sie tym przejelo? A Bog nie jest taki, ze poprzestaje na tym 99% procent i mowi: dobrze jest jak jest. On pragnie aby kazdy dostapil zbawienia. Wiec kiedy nowa osoba sie upamieta to jest wieksza radosc z niej niz z tych, ktore juz kiedys sie upamietaly. Kazdy z nawroconych (a wiec wierze, ze z nas) byl kiedys tym grzesznikiem, z powodu ktorego bylo swieto w niebie. Teraz bedac usprawidliwieni krwia Chrsytusa jestesmy tymi sprawiedliwymi (patrzac z Bozej perspektywy bo On widzi nas czystymi pzez krew Baranka Bozego) o ktorych mowa w tym werscie jak i przypowiesciach.
Znowu tak wyszlo, ze podzielilem sie tym czym kiedys ublogoslawili mnie inni - mam nadzieje, ze nie bedzie to odebrane jako madrzenie sie czy popisywanie i ze juz przywykliscie do tego, ze znowu analizuje ;-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez A.O dnia Pon 21:12, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Post Wto 23:52, 02 Wrz 2008
 Zobacz profil autora
D!




Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z góry

   

Już się przyzwyczailiśmy do twojego analizowania , chyba dobrze jest być sobą i nie ściemniać na forach prawda ?? Jak każdy z nas będzie się pokazywał bez maski , więcej od siebie weżmiemy i więcej będziemy mogli dać. W końcu , kłamstwo to grzech. Szacunek za szczerość .

Post został pochwalony 0 razy
Post Pon 17:33, 08 Wrz 2008
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa).
Obecny czas to Wto 19:52, 16 Kwi 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin